Polski dramat wojenny z 2016 roku w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego,którego scenariusz powstał na kanwie opowiadań Stanisława Srokowskiego oraz wspomnień świadków rzezi wołyńskiej w latach 1943–1944.
Produkcja
Scenariusz filmu powstał z inspiracji opowiadaniami Stanisława Srokowskiego ze zbioru pt."Nienawiść",z których zostało zaczerpniętych kilka wątków.W filmie zaplanowano około 130 ról aktorskich,w których mówi się pięcioma językami:po ukraińsku,niemiecku,rosyjsku,w jidysz i polsku.Za plenery przy kręceniu filmu posłużyły Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej,Trzęsówka(kościół),Lipnica(Brzycholina),Jeziorzany,Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie,gmina Wizna.Zaplanowano także ujęcia w Sanoku(Muzeum Budownictwa Ludowego),w okolicach Rawy Mazowieckiej,Skierniewic.Powstała Fundacja na Rzecz Filmu"Wołyń".W trakcie prac nad filmem w lutym 2016 r.jego twórca Wojciech Smarzowski zaapelował publicznie o wsparcie finansowe,potrzebne do ukończenia produkcji.Wówczas proces powstawania filmu wsparli w oświadczeniach Stanisław Srokowski,Ewa i Władysław Siemaszkowie.Następnie wsparcia finansowego udzieliły m.in.Telewizja Polska,Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych.
Fabuła
Film opowiada historię 17-letniej Zosi Głowackiej z wołyńskiej wioski,zamieszkałej przez Ukraińców,Polaków i Żydów.Główna bohaterka zakochuje się w Ukraińcu Petrze,lecz ojciec wydaje ją za mąż za dużo starszego od niej sołtysa,Macieja Skibę.Krótko po ślubie Zosia zostaje w domu z dziećmi męża z pierwszego małżeństwa,gdy ten udaje się na wojnę,która wybucha we wrześniu 1939 r.Powracający do wioski Maciej ukrywa się z obawy przed nacjonalistami ukraińskimi.Gdy Wołyń zajęła Armia Czerwona,Rosjanie witani są przez Ukraińców chlebem i wódką.Skiba,uznany za kułaka,został zesłany w głąb ZSRR,a bohaterka ponownie sama zajęła się wychowaniem dzieci w wojennych warunkach.Gdy w 1941 r.Zachodnia Ukraina została zajęta przez Niemców,ci sami ludzie którzy radośnie witali Sowietów,cieszą się,widząc mundury hitlerowskie.Rozpoczyna się ludobójstwo.Niemcy mordują Żydów,następnie Ukraińcy Polaków.Polacy w odwecie mordują Ukraińców.Zosia jest świadkiem zabójstw z zemsty i porachunków sąsiedzkich.Reżyser ukazał również Polaków pomagających Żydom i Ukraińców ratujących Polaków.
Obsada
Według Gerharda Gnaucka film„Wołyń”jest obrazem,na który społeczność polska czekała bardzo długo.Przy okazji premiery„Wołynia”Gnauck przypomniał historię regionu i stosunków polsko-ukraińskich.Autor cytuje przewidywania części ekspertów politycznych,że film może prowadzić do powikłań„międzynarodowych”,wywołać na Ukrainie oburzenie z jednej strony i być wykorzystywany do celów propagandowych w Rosji,oraz przytacza pierwsze polskie,ukraińskie i rosyjskie opinie o filmie.Uwagę Gnaucka zwróciły epizody z udziałem żołnierzy Wehrmachtu,u których polska Zosia z synem szuka schronienia.W opinii Gnaucka film jest bardzo dobry i wyważa polityczne racje dwóch skonfliktowanych stron,jednak w odbiorze filmu nie uniknie się wrażenia o sile starej pogardy Polaków wobec Ukraińców.Gnauck podkreślił słowa Smarzowskiego,który ma nadzieję,że jego praca zbuduje mosty,jeśli nie dziś,to w przyszłości,oraz przesłanie„dzikość nie idzie ze wschodu,tylko z człowieka”.
Odbiór na Ukrainie
W ciągu siedmiu tygodni wyświetlania filmu w Polsce(7.10–27.11.2016)obejrzało go w kinach blisko milion czterysta tysięcy widzów.
Produkcja
Scenariusz filmu powstał z inspiracji opowiadaniami Stanisława Srokowskiego ze zbioru pt."Nienawiść",z których zostało zaczerpniętych kilka wątków.W filmie zaplanowano około 130 ról aktorskich,w których mówi się pięcioma językami:po ukraińsku,niemiecku,rosyjsku,w jidysz i polsku.Za plenery przy kręceniu filmu posłużyły Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej,Trzęsówka(kościół),Lipnica(Brzycholina),Jeziorzany,Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie,gmina Wizna.Zaplanowano także ujęcia w Sanoku(Muzeum Budownictwa Ludowego),w okolicach Rawy Mazowieckiej,Skierniewic.Powstała Fundacja na Rzecz Filmu"Wołyń".W trakcie prac nad filmem w lutym 2016 r.jego twórca Wojciech Smarzowski zaapelował publicznie o wsparcie finansowe,potrzebne do ukończenia produkcji.Wówczas proces powstawania filmu wsparli w oświadczeniach Stanisław Srokowski,Ewa i Władysław Siemaszkowie.Następnie wsparcia finansowego udzieliły m.in.Telewizja Polska,Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych.
Fabuła
Film opowiada historię 17-letniej Zosi Głowackiej z wołyńskiej wioski,zamieszkałej przez Ukraińców,Polaków i Żydów.Główna bohaterka zakochuje się w Ukraińcu Petrze,lecz ojciec wydaje ją za mąż za dużo starszego od niej sołtysa,Macieja Skibę.Krótko po ślubie Zosia zostaje w domu z dziećmi męża z pierwszego małżeństwa,gdy ten udaje się na wojnę,która wybucha we wrześniu 1939 r.Powracający do wioski Maciej ukrywa się z obawy przed nacjonalistami ukraińskimi.Gdy Wołyń zajęła Armia Czerwona,Rosjanie witani są przez Ukraińców chlebem i wódką.Skiba,uznany za kułaka,został zesłany w głąb ZSRR,a bohaterka ponownie sama zajęła się wychowaniem dzieci w wojennych warunkach.Gdy w 1941 r.Zachodnia Ukraina została zajęta przez Niemców,ci sami ludzie którzy radośnie witali Sowietów,cieszą się,widząc mundury hitlerowskie.Rozpoczyna się ludobójstwo.Niemcy mordują Żydów,następnie Ukraińcy Polaków.Polacy w odwecie mordują Ukraińców.Zosia jest świadkiem zabójstw z zemsty i porachunków sąsiedzkich.Reżyser ukazał również Polaków pomagających Żydom i Ukraińców ratujących Polaków.
Obsada
- Michalina Łabacz jako Zosia Głowacka
- Arkadiusz Jakubik jako Maciej Skiba
- Wasyl Wasyłyk jako Petro
- Adrian Zaremba jako Antek Wilk
- Izabela Kuna jako Głowacka,matka Zosi
- Jacek Braciak jako Głowacki,ojciec Zosi
- Maria Sobocińska jako Helena Głowacka-Huk,siostra Zosi
- Aleksandr Zbarażski jako Wasyl Huk,mąż Heleny
- Andrzej Popiel jako Romek Głowacki,brat Zosi
- Matylda Krajewska jako Marysia Skiba,córka Macieja
- Ignacy Sut jako Franek Skiba,syn Macieja
- Lech Dyblik jako Hawryluk,sąsiad Skiby
- Tomasz Sapryk jako Izaak Menzl,Żyd prowadzący karczmę
- Wojciech Zieliński jako„Chmura”,porucznik AK
- Gabriela Muskała jako ciotka Bronka,siostra Macieja Skiby
- Marcin Sztabiński jako Staszek Kwiatkowski
- Ołeksandr Czeszerow jako Mykoła Mełenczuk
- Roman Skorowski jako Stepan Czuma
- Iryna Składan jako Olga Hypyna,matka Petra
- Ołeś Fedorczenko jako Iwan Huk
- Janusz Chabior jako ksiądz Józef
- Serhij Baczyk jako Andrij Kurczuk
- Wołodymyr Prociuk jako Orłyk Libera
- i inni
- 2016 r.Nominacja do Złotych Lwów
- 2016 r.Nagroda dla Piotra Sobocińskiego za zdjęcia na 41 Festiwalu Filmowym w Gdyni
- 2016 r.Nagroda dla Michaliny Łabacz za najlepszy debiut aktorski na 41 Festiwalu Filmowym w Gdyni
- 2016 r.Nagroda dla Ewy Drobiec w kategorii charakteryzacja na 41 Festiwalu Filmowym w Gdyni
- 2016 r.Nagroda prezesa Telewizji Polskiej dla filmu„Wołyń”(100 tys.zł)
- 2017 r.Nagroda Koła Piśmiennictwa Filmowego Stowarzyszenia Filmowców Polskich Złota Taśma 2016
- 2017 r.Orły dla najlepszego filmu
- W opinii Tadeusza Sobolewskiego„Wołyń”jest wielkim filmem,niemającym precedensu w polskim kinie po 1989 roku.Zdaniem recenzenta Gazety Wyborczej film uczciwie pokazuje historię z wielu perspektyw i jest uniwersalnym ostrzeżeniem przed nacjonalizmem
- Także historycy i publicyści jak Paweł Lisicki czy Piotr Zychowicz wyrażają się bardzo pozytywnie o filmie,podkreślając jego autentyzm i oddanie realiów historycznych wydarzeń na Wołyniu
- Grażyna Torbicka i Tomasz Raczek uznali,że film nie jest jednostronny.Oboje wyrazili zdziwienie pominięciem filmu przy przyznawaniu głównych nagród na festiwalu w Gdyni.Zdaniem krytyków obraz jest znakomicie zrealizowanym filmem,wielkim dziełem filmowym,ogromną produkcją
- Jakub Majmurek uważa,że„Wołyń”spełnił wiązane z nim wysokie oczekiwania i jest jednym z najważniejszych obrazów opisujących dzieje„skrwawionych ziem”.Autor ten uważa,że Smarzowski uczciwie przedstawił racje Polaków i Ukraińców,a przesłaniem filmu jest ostrzeżenie przed wszelkimi formami radykalizmu,w tym przed nacjonalizmem.Majmurek przewiduje próby wykorzystania filmu przez propagandę,przed którymi jednak dzieło to się obroni
- Piotr Tyma w wypowiedzi bezpośrednio po premierze filmu uznał,że dzieło Smarzowskiego epatuje niepotrzebnymi scenami okrucieństwa i to w skrajnie naturalistycznej formie,zarzuca również autorowi fascynację ludzką brutalnością.Według Tymy film pokazuje Kresy z perspektywy polskiego patrzenia na Wschód z pewną wyższością,nie zbliża do zrozumienia historii,ale powiela negatywne stereotypy z okresu PRL,polaryzując społeczeństwo.Według przewodniczącego ZUwP film był potrzebny,ponieważ odziera polskie Kresy z romantycznego mitu i sielskiego idealizmu
- 7 października 2016,w dniu premiery filmu,politycy partii Kukiz’15 na konferencji prasowej w sejmie,wystosowali apel do służb dyplomatycznych MSZ,aby dołożono starań i zaangażowano się w promowanie i rozpropagowanie filmu na terenie Ukrainy,to zadanie ma być nadrzędnym interesem narodowym i państwowym w relacji z Ukrainą.Tymczasem Smarzowski deklaruje od początku,że nie chce,żeby jego film wykorzystali politycy
- Jarosław Kuisz i Karolina Wigura z Kultury Liberalnej krytycznie ocenili„Wołyń”,pisząc,że„nie jest to film służący pojednaniu,lecz odwrotnie:podgrzewa najgorsze stereotypy,firmuje resentyment i lubowanie się we własnej krzywdzie”.Kuisz i Wigura zarzucają Smarzowskiemu całkowity brak odniesienia do późniejszych prób pojednania podejmowanych przez oba społeczeństwa oraz władze państwowe na najwyższym szczeblu.„Twierdzenie,że film ten ma służyć pojednaniu polsko-ukraińskiemu,brzmi jak ponury żart.Nie wiadomo,na jakim gruncie miałoby ono nastąpić.Humanizmu,wiary w człowieka,który przezwycięża swoje słabości i uczy się na błędach poprzednich pokoleń jak deklarowali prezydenci Lech Kaczyński i Wiktor Juszczenko w Pawłokomie tutaj nie ma ani na jotę”
- Łukasz Jasina uważa,że intencją autorów filmu było uleczenie traumy Polaków po rzezi wołyńskiej.Jego zdaniem błędem jest nadawanie filmowi nacjonalistycznych czy politycznych interpretacji
- Ewa Siemaszko stwierdziła,że„film prawdziwie i wiernie przedstawia to,co w zbrodni wołyńskiej było istotne”.Zacytowała też opinię świadków ludobójstwa na Wołyniu,którzy twierdzili,że film jest„dokładną rejestracją tego,co działo się na Wołyniu”
- Adam Szczupak wysunął zarzut,że rzeź Polaków ukazana została jako spontaniczny zryw wywołany wyłącznie wybuchem nienawiści między sąsiadami,podczas gdy w rzeczywistości mordy Polaków na Wołyniu miały charakter w pełni przemyślany i zorganizowany.Autor zwrócił też uwagę,że ukazane w filmie jako codzienność małżeństwa polsko-ukraińskie były na Wołyniu rzadkością,oraz na to,że scenariusz filmu pomija kluczową postać:Dmytro Klaczkiwskiego„Kłyma Sawura”dowódcy UPA i głównego inicjatora rzezi
Według Gerharda Gnaucka film„Wołyń”jest obrazem,na który społeczność polska czekała bardzo długo.Przy okazji premiery„Wołynia”Gnauck przypomniał historię regionu i stosunków polsko-ukraińskich.Autor cytuje przewidywania części ekspertów politycznych,że film może prowadzić do powikłań„międzynarodowych”,wywołać na Ukrainie oburzenie z jednej strony i być wykorzystywany do celów propagandowych w Rosji,oraz przytacza pierwsze polskie,ukraińskie i rosyjskie opinie o filmie.Uwagę Gnaucka zwróciły epizody z udziałem żołnierzy Wehrmachtu,u których polska Zosia z synem szuka schronienia.W opinii Gnaucka film jest bardzo dobry i wyważa polityczne racje dwóch skonfliktowanych stron,jednak w odbiorze filmu nie uniknie się wrażenia o sile starej pogardy Polaków wobec Ukraińców.Gnauck podkreślił słowa Smarzowskiego,który ma nadzieję,że jego praca zbuduje mosty,jeśli nie dziś,to w przyszłości,oraz przesłanie„dzikość nie idzie ze wschodu,tylko z człowieka”.
Odbiór na Ukrainie
- Jeszcze w trakcie realizacji przedsięwzięcia kilku ukraińskich aktorów,którzy dostali zaproszenie do zagrania Ukraińców w filmie,po przeczytaniu scenariusza odmówiło w nim swojego udziału.W rozmowie z Oksaną Zabużko ukraińscy artyści mieli stwierdzić,że film jest prawdziwą szkołą nienawiści.Andrij Lubka,poeta i prozaik młodego pokolenia,zauważa,że po premierze obrazu Smarzowskiego„w stosunkach polsko-ukraińskich cofniemy się o 10 lat”
- Jurij Andruchowycz w artykule Нищівна дикість зла opublikowanym na portalu Zbrucz przed obejrzeniem filmu napisał,że Smarzowski ze swoim filmem wpisuje się w ideologiczną kampanię obecnego rządu i partii,której przesłanie najcelniej oddawać mają słowa ks.Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego film"Wołyń"zabije pojednanie,którego nigdy nie było
- Pozytywnie na fakt powstania filmu"Wołyń"zareagowała Nadija Sawczenko
- 17 października Instytut Polski w Kijowie odwołał zapowiedziany na wtorek pokaz filmu„Wołyń”Wojciecha Smarzowskiego.Na decyzję tę wpłynęły zalecenia ukraińskiego ministerstwa spraw zagranicznych
- 9 listopada portal wschodnik.pl podał informację,że czworo ukraińskich aktorów z Tarnopolskiego Teatru Dramatycznego,którzy zagrali w filmie zostało ukaranych finansowo.Kierownik roboczej komisji Tarnopolskiej Rady Obwodowej Ołeksandr Baszta oświadczył w trakcie rozmowy z portalem„Komsomolskaja Prawda w Ukrainie”,że ukraińscy aktorzy wystąpili w polskim anty ukraińskim filmie
- postać oficera Armii Krajowej przybyłego na rozmowy z Ukraińcami nawiązuje do postaci poety i oficera Armii Krajowej podporucznika Zygmunta Rumla
- scena ataku na kościół nawiązuje do wydarzeń z 11 lipca 1943 roku ataku UPA między innymi na kościół we wsiach Kisielin(zbrodnia w Kisielinie),Chrynów,Krymno oraz w Porycku(zbrodnia w Porycku)
- kazanie starszego kapłana w cerkwi prawosławnej nawiązuje do prawdziwie chrześcijańskiej postawy licznych kapłanów ukraińskich,z których wielu zostało zamordowanych za sprzeciwianie się propagandzie zbrodni.Za przykład może służyć ks.Fiłyp Borećkyj z parafii prawosławnej w Drańczy Polskiej,powieszony 31 maja 1943
- scena poświęcenia kos i siekier oraz kazanie w cerkwi nawiązuje do wydarzeń,które według konsultanta historycznego filmu Leona Popka są potwierdzone przez co najmniej kilka sprawozdań i ponad 20 relacji świadków.Historyk Grzegorza Motyka twierdził natomiast:„kresowiacy są przekonani,że takie ceremonie miały miejsce,ale brak na to dowodów”
- pisanie na domach należących do Ukraińców kredą liczby"102”nawiązuje do wydarzeń w Kisielinie przed atakiem UPA
W ciągu siedmiu tygodni wyświetlania filmu w Polsce(7.10–27.11.2016)obejrzało go w kinach blisko milion czterysta tysięcy widzów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz